Fot. materiały promocyjne / 20th Century Fox
Reklama.
– Szansa, że Leo wygra Oscara wynosi 1 do 150, notowania niedźwiedzia, który zaatakował go w "Zjawie" to z kolei mocne 1 do 7 – mówi w wywiadzie dla magazynu "Hollywood Life" jeden z czołowych bukmacherów z Los Angeles.
Krytycy filmowi wydają się podzielać tę opinię.
– Na niekorzyść DiCaprio przemawia ciągłe sapanie jak w "Grawitacji", ocierające się o autoparodię skrobanie komunikatów na kamiennych ścianach czy totalne nieprzejmowanie się mrozami – komentuje jeden z krytyków filmowych.
– No i ten nierealistyczny skok z klifu. To wszystko sprawia, że postać misia, choć wygenerowana komputerowo, jest bardziej wiarygodna od samego aktorstwa Leo – dodaje.
Sam zainteresowany nie komentuje sprawy. Hollywoodzkie źródła twierdzą, że pracuje właśnie nad kolejną, "teraz już na pewno oscarową rolą".
Według plotek, DiCaprio ma zagrać wszystkie role w filmie o lądowaniu 6 tys. amerykańskich żołnierzy w Normandii.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.