Fot. Funny or Die
REKLAMA
Wszystko przez wideo, w którym lider U2 obiecuje coś za wsparcie kampanii przeciw AIDS. Dodajmy, że to coś nawiązuje do masakrycznego wypadku na rowerze, w którym Bono wziął udział w Nowym Jorku.
A teraz toczy z tego bekę dla – niech mu już tam będzie – bardzo szczytnego celu.
To jest ASZdziennik, ale Bono naprawdę potrafi być śmieszny.