Fot. Zdjęcie z jaroslawkaczynski.info
Reklama.
– Jarosław Kaczyński zjednał sobie Viktora Orbana pozwalając mu podczas nieformalnego spotkania posterować Andrzejem Dudą – dowiaduje się ASZdziennik z kręgów zbliżonych do prezesa.
Orban który przyjechał do Polski z nieformalną wizytą w sprawie między innymi kryzysu migracyjnego z początku nie dogadywał się z Kaczyńskim.
– Panowie nie potrafili sobie zapomnieć despektu, jakim była odmowa spotkania ze strony prezesa w 2015 roku w proteście przeciw zbliżeniu Orbana z Putinem – relacjonuje świadek spotkania, które przebiegało w napiętej atmosferze.
Wszystko zmieniło się w okamgnieniu, gdy Jarosław Kaczyński oddał gościowi kontrolę nad przebywającym w hallu Andrzejem Dudą.
– Orban dosłownie wsiąkł – ujawnia nasz rozmówca. – Przez godzinę z wypiekami na twarzy kazał prezydentowi zaprzysiąc chyba z trzydziestu sędziów, w tym grającego w Legii Warszawa Węgra Nemanję Nikolicia, z pięć razy zmienił konstytucję, ale wisienką na torcie było nagrane łamanym węgierskim orędzie, w którym nieświadomy niczego Andrzej Duda przeczytał kilka stron budapeszteńskiej książki telefonicznej.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, orędzie jeszcze dziś wieczorem zostanie wyemitowane w węgierskiej telewizji.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały prawdopodobnie zmyślone.