Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
REKLAMA
– Masz coś do sałatek?!?!!?! Panie WASZCZYKOWSKI, czuj się odwołany – napisała na Facebooku szefowa sejmowego koła wegetarian.
– Ja rozumiem tropienie lewactwa, ale jak przeżarty cholesterolem trzeba mieć mózg, żeby zieleń sałaty powiązać z lewakami z Zielonych zamiast życiodajnym chlorofilem?!?!?!?!!? Spadaj na szczaw, facet!!! – grzmiała promując hashtaga #jemwarzyważebyniezostaćWaszczykowskim.
I, jak się okazało, to nie były czcze pogróżki. Chwilę później profil Witolda Waszczykowskiego zniknął ze stron MSZ.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, decyzję o dymisji dostarczył mu kurier rowerowy.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty są prawdopodobnie zmyślone.