Fot. Marek Podmokły / Agencja Gazeta
Reklama.
– To co wyprawiają polscy skoczkowie na turnieju przerasta ludzkie pojęcie, dlatego żądam powołania mnie do kadry – mówi ASZdziennikowi Pan Janusz z Bytomia odkładając piwo podczas powtórki transmisji. – Skoki oglądam już od wczesnego Małysza, więc wiem, co mówię, gdy mówię, że skoczyłbym to lepiej – dodaje.
– Nie mogę się doczekać, aby pokazać co potrafię, a umiem sporo: raz mój komentarz na Onecie zebrał więcej plusów niż wpis Piotra Żyły, znam też każdą słabą stronę przeciwnika, bo kiedy nasze orły bezmyślnie ćwiczą, ja w telewizorze widzę bynajmniej wszystko. Szwagier potwierdzi – mówi nam Pan Janusz.
Jak dowiadujemy się w Polskim Związku Narciarskim, oficjalna aplikacja już do Związku wpłynęła.
– Chętnie zaprosimy Pana Janusza na testy na Wielkiej Krokwi, ale nie jestem pewien czy jeszcze w tym sezonie – mówi nam rzecznik prasowy PZN. – Wcześniej musimy sprawdzić Panów Ryszardów, Zdzisławów i Tadeuszy.

To jest ASZdziennik. Oby wszelkie wydarzenia i cytaty pozostały zmyślone.