Fot. Sejm
Reklama.
Bo poseł Marek Ast może sobie być twarzą walki o Trybunał Konstytucyjny, ale z morza jego światłych argumentów wybija się co innego.
Oto, ile przerywyników "yyy" naliczyliśmy w jego dwuipółminutowym wystąpieniu. A liczba z miniatury nie jest jeszcze końcowa.
Pozdrowienia dla @KemitWolski za naprowadzenie na temat.