Fot. Mateusz Trusiewicz / ASZdziennik
Reklama.
– Rozmawiając z koleżanką, zwróciłem uwagę na jej zdjęcie z mężem ustawione w ramce na biurku – mówi nam jeden ze stażystów w warszawskiej korporacji. – Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że zdjęcie pochodziło z Shutterstocka.
Jak się okazuje, to nie wyjątek. Jak wynika z najnowszych danych Państwowej Inspekcji Pracy, już 70 proc. biurkowych fotografii pochodzi z serwisów dostarczających gotowe zdjęcia.
– A co w tym złego? Od jakiegoś czasu u nas wszyscy takie mają – mówi nam szefowa działu HR dużej firmy. – A poza tym po wymianie zdjęć na stockowe, wielu pracownikom pracuje się lepiej widząc, jak pozbawione wad życie wiodą.
Jak przekonują socjologowie, takie rodziny są też o wiele trwalsze – procent rozwodów jest w nich aż trzykrotnie niższy.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty są jeszcze zmyślone.