Drogowcy budują pierwszy odporny na ekologów most w Polsce. "Nie da się do niego przykuć"
ASZdziennik
25 listopada 2015, 16:21·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 25 listopada 2015, 16:21
To koniec wieloletniej dominacji ekologów przy polskich inwestycjach.
Reklama.
– Nie chcieliśmy powtarzać błędów z Doliny Rospudy, dlatego postanowiliśmy wybudować pierwszy ekologoodporny most w Polsce, do którego nie da się przykuć – pochwalił się na placu budowy szef GDDKiA Tomasz Rudnicki.
– Dynamiczny kamuflaż na linach i pylonach zlewający sylwetkę mostu z otoczeniem, teflonowa nawierzchnia poślizgowa, glutenowa trawa na moście i pod mostem, a także minizoo z chronionymi gatunkami – wszystko to sprawia, że żaden ekolog nie będzie w stanie zablokować nie tylko budowy, ale i ukończonej konstrukcji – precyzuje kierownik budowy.
Skuteczność ochrony potwierdzili sami ekolodzy, którzy przybyli na miejsce zwabieni buńczucznymi zapowiedziami inwestorów.
– Chcieliśmy zorganizować protest, ale dochodząc na plac budowy najpierw wpadliśmy w niekontrolowany poślizg, potem dostaliśmy alergii na trawę, a na końcu wpadliśmy na gniazda chronionej kuropatwy. Tak się nie da pracować – żali nam się jeden z obrońców praw zwierząt, tymczasowo przykuty do dystrybutora na pobliskiej stacji benzynowej.
Niestety kłopoty z kosmicznymi technologiami mają też drogowcy pracujący przy konstrukcji wiaduktu.
– Nie mogąc odnaleźć dojazdu do zakamuflowanego węzła przez przypadek wybudowaliśmy pas startowy lotniska w Szymanach – żali się jeden z robotników.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.