Dramat 66-latka. Przez 8 lat nie rządził wszystkimi i boi się, że na początku trochę nie ogarnie
ASZdziennik
23 października 2015, 16:39·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 23 października 2015, 16:39
Powrót do pierwszej ligi to marzenie każdego polityka, ale czasami lepiej uważać, o czym się marzy.
Reklama.
– Od 8 lat nie rządziłem wszystkim i obawiam się, że nie wszystko tak od razu ogarnę – przyznaje w rozmowie z ASZdziennikiem 66-letni mężczyzna, któremu sondaże wróżą zwycięstwo w nadchodzących wyborach.
– Świat pędzi, przed państwem pojawiają się ciągle nowe zadania i nie wszystko da się przewidzieć – tłumaczy. – Co prawda próbowałem symulować sytuację niepodzielnej władzy na moim obecnym stanowisku, ale mam świadomość, że po 25 października mogę znaleźć się w sytuacji, której nie przećwiczyłem.
– Na przykład nie próbowałem jeszcze jednocześnie zmieniać konstytucji i stawiać poprzedniego rządu przed Trybunałem Stanu – wyznaje nie bez obaw.
Najważniejsze jednak, że naszemu rozmówcy bliski jest, jak sam przyznaje, "ideał człowieka zdającego sobie sprawę z własnych niedostatków".
– Szaleństwem byłoby twierdzić od początku, że pozjadałem wszystkie rozumy – konkluduje. – Dlatego daję sobie tak trzy lata na naukę i proszę, żeby dopiero po tym czasie mnie oceniano.
– Do tej pory to nie będę tak naprawdę ja.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.