
Reklama.
To pierwszy tak masowo przekazywany dalej plakat tej kampanii. I jest to sukces w pełni zasłużony.
Namber łan oczywiście rządzi, ale nie byłoby tego kosmicznego efektu, gdyby nie dotyczyło gościa, który na liście ma miejsce nr 3.
W sumie PSL już nie raz pokazało, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych, ale ta partia jako jedna z nielicznych zachowała możliwość nieustannego generowania facepalmów.
A teraz wzięli się za legalizację.