NSA przeprasza za awarię Skype'a. "Skończyło się nam miejsce na dysku do zapisywania rozmów"
ASZdziennik
21 września 2015, 15:20·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 21 września 2015, 15:20
Tak się kończy zaniedbywanie "upgrade'u kompa".
Reklama.
Od kilku godzin świat nie może korzystać z komunikatora Skype. Przy tak poważnych awariach od razu pojawiają się w sieci liczne teorie spiskowe. Czasami jednak wytłumaczenie jest boleśnie mało efektowne.
– Przepraszamy użytkowników na całym świecie za brak dostępu do Skype'a. Musieliśmy chwilowo wyłączyć tę usługę, ponieważ skończyło się nam miejsce na dysku do nagrywania rozmów – oznajmił w Waszyngtonie szef NSA adm. Michael S. Rodgers i poprosił o tymczasowe korzystanie z telefonii komórkowej, której nasłuch obsługują inne banki danych.
Choć przyczyna awarii okazała się prozaiczna, nie jest takie pewne, czy kryzys zostanie szybko rozwiązany.
– Mamy pewien problem z naszym działem IT – przyznał Rodgers. – Informatycy twierdzą, że "dziwne, ale u nich działa".
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.