Zobaczcie jak zgrabnie wszystko co najważniejsze dla swoich czytelników połączyli: jest strach przez uchodźcami, jest głupia Kopacz (z dłońmi jak bochny niepolskiego chleba), jest strach przed dyktatem Niemiec i miłość do prezesa PiS, który ponad płomieniami otaczającymi szefową PO występuje w roli "oj tam, oj tam, przecież ta kobieta już odchodzi".