SKOK-i dusi rata kredytu we frankach. Wzięły go w szczycie na zakup własnej partii politycznej
ASZdziennik
28 lipca 2015, 15:20·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 28 lipca 2015, 15:20
Wyjaśnia się przyczyna sygnalizowanych przez ministra finansów problemów SKOK-ów. Kasy najwyraźniej popełniły ten sam błąd, co setki tysięcy Polaków.
Reklama.
– SKOK-i dusi rata kredytu we frankach szwajcarskich, który kasy zaciągnęły w 2008 roku na zakup własnej partii politycznej – dowiaduje się ASZdziennik.
To było frankowe eldorado - frank kosztował niewiele ponad 2 złote, a banki rozdawały kredyty na prawo i lewo przez palce patrząc na zdolność kredytową klientów.
– Wszyscy wtedy kupowali – wspomina jeden z dyrektorów kas. – A na własnym to jednak inaczej się działa, a nie ciągle wynajmować i być na łasce właścicieli.
Problem w tym, że frank kosztuje teraz dwa razy więcej niż w 2008 roku i kasy mocno to odczuwają. KNF mówi nawet o łącznym długu 1,2 mld zł. SKOK-i ze spokojem patrzą jednak w przyszłość.
– Planujemy przewalutowanie na jesieni - tłumaczą nasi rozmówcy. – I lepiej, żeby tak się stało. Nie chcielibyśmy przecież, żeby do naszej partii wszedł komornik, prawda?
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.
I jeszcze raz dla tych, którzy mogli nie doczytać:
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.