Reklama.
– Rząd Grecji przewalutował właśnie w Polsce swój cały dług wynoszący 240 mld euro, wykorzystując 200-letni budżet bankowego funduszu pomocy drobnym frankowiczom – dowiaduje się ASZdziennik od infomatora w Kancelarii Premiera.
Dług został przewalutowany na złotówki, a połowa różnicy kursowej została umorzona. Tym samym Grecy stali się pierwszymi i jeszcze długo jedynymi beneficjentami ogłoszonego w środę planu Ewy Kopacz.
Dlaczego nikt nie interweniował? To nie takie proste.
– Rząd Grecji spełnił wszystkie warunki: zadłużenie przekroczyło ponad 120 proc. wartości kraju, a kredyt był wzięty na zaspokojenie życiowych potrzeb – mówi nasz informator. – A poza tym podali się za frankowiczów.
Przewalutowanie greckiego kredytu pochłonęło według wstępnych szacunków jakieś 100 mld złotych, spychając nasz sektor bankowy na krawędź upadku. Mieliśmy jednak szczęście w nieszczęściu.
– W niedzielę miał odbyć się w Brukseli w sprawie Grecji – słyszymy w KPRM. – Dzięki interwencji pani premier u Donalda Tuska, spotkanie będzie jednak poświęcone wyłącznie Polsce.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.