Fot. mat. inwestora / Vereshchagin Dmitry / Shutterstock.com
Reklama.
– W jednym w podkieleckich powiatów stanie aquapark ze specjalną zjeżdżalnią i basenem do topienia pieniędzy z unijnych dotacji – donoszą lokalne media.
Jak przekonują samorządowcy, rozwiązanie usprawni cały, nadmiernie skomplikowany proces.
– Do tej pory trzeba było kreatywnej księgowości, "przepalając" pieniądze pod pozorem niedoszacowanych kosztów, zniżek dla młodzieży czy cywilizacyjnego awansu. A teraz wystarczy, jak ustawi się w kolejce i wrzuci pieniądze do rury – mówi jeden z pomysłodawców przedsięwzięcia.
Nie bez znaczenia jest też biznesowa strona przedsięwzięcia. Według ekspertyzy sejmiku województwa świętokrzyskiego, nowy typ aquaparku będzie o 30 proc. tańszy od dominującego w kraju.
– A jak zrezygnuje się z dodatkowego basenu dla mieszkańców, całość zamknie się w połowie budżetu tradycyjnego aquaparku – piszą eksperci.
Choć atrakcja będzie oddana do użytku za kilka miesięcy, już wiadomo, że będzie nie tylko lokalnym hitem.
– To jakieś szaleństwo – mówi nam jeden z radnych. – Codziennie do listy gości dopisujemy po kilkadziesiąt samorządów z całej Polski, a wczoraj dzwonił nawet ktoś z rządu.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.