Fot. Syda Productions / Shutterstock.com
Reklama.
– Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało słowniczek popularnych przekleństw, które ułatwią tysiącom Polaków rozkręcać burdy za granicą – czytamy na stronach MSZ.
Wydawnictwo pojawiło się najpierw w edycjach związanych z najpopularniejszymi destynacjami wybieranymi przez Polaków. Dostępne są więc wersje: tureckie, greckie, chorwackie i oczywiście arabskie. Słowniczki podzielone są na niezwykle praktyczne sekcje: hotel, basen czy kolejka.
– Dla pasjonatów przygotowaliśmy dział "berserk" z losowo dobranymi wulgaryzmami i obelgami, gdy wszystko inne zawiedzie – informuje MSZ.
Co ciekawe jednak, wydane w 100-tysięcznym nakładzie słowniczki ułatwią życie nie tylko turystom.
– Nasze wydawnictwo odciąży przede wszystkim miejscowych konsulów, którzy skarżyli się, że muszą prowadzić awantury w imieniu naszych obywateli zamiast zajmować się burdami w interesie Rzeczpospolitej – pisze resort.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.