
Reklama.
– 80 proc. wyborców jeszcze nie wybrało kandydata, którego porażka najbardziej poprawi im humor – wynika z badań „Postawy wyborcze 2015”, do których dotarł ASZdziennik.
Jak dowodzą autorzy, tak źle jeszcze nie było. Na dzień przed wyborami w 2010 roku wskaźniki był odwrotny – niezdecydowanych było zaledwie 20 proc. Podobnie było w 2005 roku, kiedy wyborcy byli w większości pewni swoich sympatii.
Co więc się stało? Czy to wynik rozczarowania polityką w ogóle? Okazuje się, że nic bardziej mylnego.
– Dawno nie było tak mocnych, równych kandydatur i Polacy mają problem z wyborem z powodu tej klęski urodzaju – mówi nam autorzy badania. – Większość ma dwóch, trzech faworytów i niestety może w ostatecznym rachunku kierować się podszeptem chwili. A to nigdy nie jest dobre dla demokracji.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.