MSZ ustępuje Nocnym Wilkom, ale stawia warunek: przejazd przez Narodowy podczas meczu Legia-Lech
ASZdziennik
23 kwietnia 2015, 09:50·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 23 kwietnia 2015, 09:50
Kto by się spodziewał, że wizyta w Polsce jakiejś grupy motocyklowej przykuje na tak długo uwagę nie tylko mediów, ale i władz państwowych. Na szczęście ten chocholi taniec się właśnie kończy.
Reklama.
– Nie będziemy Nocnym Wilkom już robić problemów – słyszymy nieoficjalnie w MSZ. – Stawiamy tylko jeden warunek: wjazd na Stadion Narodowy w czasie przerwy w meczu finałowym Pucharu Polski między Legią Warszawa a Lechem Poznań.
Tak się korzystnie składa, że Wilki swój przyjazd planują na 27 kwietnia, a mecz odbędzie się 2 maja - łatwo tu będzie zgrać wszelkie terminy.
Tym bardziej, że, jak przekonują nasi rozmówcy, strona polska wymaga naprawdę niewielkiej ceny za święty spokój rosyjskich gości.
– Trzy rundki po płycie stadionu w przerwie w obecności 50 tys. kibiców i dla nas nie będzie sprawy – mówi urzędnik MSZ.
Co na to Rosjanie? Na razie nie wiadomo. Jak dowiaduje się ASZdziennik, lider Nocnych Wilków Aleksandr Załdostanow otrzymał już propozycję, ale od tego czasu nie ma z nim kontaktu. MSZ jest jednak zdeterminowane, żeby wyegzekwować swoją część umowy.
– Jak będzie trzeba, kibice przywitają Wilki już na granicy.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.