Nowa wpadka Bronisława Komorowskiego. Miał tylko zadzwonić do Putina, przypadkiem zlikwidował Rosję
ASZdziennik
02 marca 2015, 21:05·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 02 marca 2015, 21:05
To miała być jedynie stanowcza rozmowa...
Reklama.
Trwa pasmo wpadek Bronisława Komorowskiego na arenie międzynarodowej. Po niewłaściwym zachowaniu w Japonii, przyszła kolej na Rosję, a właściwie kraj znany kiedyś jako Rosja.
– Chyba zlikwidował Rosję – dowiaduje się ASZdziennik w Kancelarii Prezydenta. – Pan prezydent miał tylko zadzwonić do Władimira Putina, ale coś poszło nie tak.
Bronisław Komorowski miał wyrazić oburzenie na decyzję o niewpuszczeniu do Rosji Bogdana Borusewicza na wtorkowy pogrzeb Borysa Niemcowa.
– Prezydent podniósł słuchawkę wykręcił jakiś numer i nagle pach, Rosji już nie było, amerykańskie satelity już to potwierdziły – słyszymy od roztrzęsionego urzędnika.
Sam Bronisław Komorowski według naszych informacji robi dobrą minę do złej gry. – Oj tam, oj tam. Rosjanie się przecież nie skarżą – miał powiedzieć współpracownikom.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.