Episkopat w opałach. "W nowym roku zniknęliśmy z mediów. Na gwałt potrzebujemy czegoś głupiego"
ASZdziennik
17 stycznia 2015, 09:59·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 17 stycznia 2015, 09:59
Biskupi o powrocie do medialnego obiegu.
Reklama.
Gołym okiem widać, że polski Kościół jest jak na razie wielkim medialnym nieobecnym w 2015 roku. Na szczęście zaczęli to dostrzegać sami hierarchowie.
– Niemal całkowicie zniknęliśmy z mediów. Na gwałt potrzebujemy czegoś głupiego, a abp. Gądecki nic nie robi – mówi w rozmowie z ASZdziennikiem biskup jednej z południowych diecezji.
To właśnie przewodniczący Episkopatu obwiniany jest za obecną sytuację.
– 2014 należał do nas. Dzięki bitwie o gender, "Golgotę Picnic" czy in vitro byliśmy wszędzie, portale codziennie otwierały się naszymi wypowiedziami, a teraz bez walki oddajemy pole drugiemu garniturowi celebrytów. Czy naprawdę tego oczekuje od nas Jezus? – narzeka hierarcha.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.