Fot. ASZdziennik
Reklama.
"Grafik płakał jak retuszował", "Miazga. Kto to w ogóle ma być?", "Czy też macie wrażenie, że ta kobieta za bardzo przypomina Ewę Kopacz?" - to tylko niektóre z komentarzy, jakie wywołała w sieci okładka najnowszej "Vivy".
Według większości internautów wskutek "manipulacji Photoshopem" modelka na zdjęciu jest uderzająco podobna do szefowej polskiego rządu. W sieci pojawiają się nawet dokładne analizy porównujące wygląd bohaterki z polityk Platformy Obywatelskiej.
Redakcja odrzuca jednak tę krytykę.
– Jaki Photoshop? Część "znawców" najwyraźniej nie wie, jak wiele można uzyskać samym oświetleniem – czytamy na fanpage'u magazynu. – Panią premier bardzo szanujemy, ale to nie ona jest na naszej okładce.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.