Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Reklama.
Choć pierwszy wyjazd superpociągu na trasę zakończył się PR-owskim sukcesem w mediach, to gdy dzień po entuzjazm opadł, internauci zaczęli kręcić nosem. Że za drogo, że biała kiełbasa jednak nie taka wyjątkowa i że jednak trochę za wolno.
Platforma Obywatelska postanowiła błyskawicznie zareagować i zawalczyć o aurę wyjątkowości flagowego, ale nie rozwijającego jeszcze pełni możliwości, "okrętu" PKP.
– Zamierzamy zaproponować pani premier wprowadzenie ruchomych elementów krajobrazu na trasie Pendolino. Poruszając się w przeciwnym kierunku podczas przejazdu pociągu, potęgowałyby u pasażerów poczucie pędu – ujawnia poseł PO z komisji infrastruktury.
Inspiracją był tu o efekt znany z początków kinematografii, kiedy sceny jazdy samochodem kręcono z nieruchomym pojazdem i przesuwanymi w tle elementami otoczenia.
– Wystarczą nam makiety zabudowań i drzew. Podczas testów na zamkniętym torze pasażerowie mówili o prędkościach rzędu 300-350 km/h – nie kryje entuzjazmu poseł, dodając, że w dłuższej perspektywie skorzysta nie tylko Pendolino.
– "Wahadełko" potrzebuje mobilnego krajobrazu tylko do modernizacji torów do wyższych prędkości. Potem infrastrukturę mogą przejąć Przewozy Regionalne.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.
Inspiracja: Marcin Kędryna. Masz równie dobry lub nawet lepszy pomysł? Skorzystaj z ASZowego adresu kontaktowego.