
Reklama.
Okazuje się, wyrzucenie z PiS za nieprawidłowości w rozliczaniu zagranicznych delegacji oznaczało dopiero początek kłopotów młodych posłów.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, politycy mają problem z powrotem do normalnego życia. Szczególnie dramatyczną formę odcięcie od partyjnych pieniędzy przybrało w jednym przypadku.
– Grzegorz [imię zmienione - red.] ma problemy w sklepach, ponieważ nie zna pojęcia własnych pieniędzy i nawet zakup bułek próbuje rozliczać z budżetu partyjnego lub sejmowej delegacji – słyszymy od przyjaciela rodziny.
W tej sytuacji poseł jest całkowicie uzależniony od rodziny i znajomych, którzy dostarczają mu podstawowe produkty spożywcze. Ale i tu nie obywa się bez problemów.
– Wszyscy zakładamy za Grzegorza, który na pytanie o zwrot za zakupy prosi tylko o wystawienie faktur na swoje byłe ugrupowanie – utyskuje nasz informator. – Mamy tu wszyscy nadzieję, że szybko przyjmie go jakaś inna partia.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.