2 mln Polaków przyjadą z Wysp na drugą turę wyborów. "Za nic nie chcemy przepuścić tej beki"
ASZdziennik
20 listopada 2014, 11:43·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 20 listopada 2014, 11:43
Brytyjczycy biją na alarm.
Reklama.
Czego nie zdziałały szumnie zapowiadane programy zachęcające emigrantów do powrotu do Polski, w trzy dni udało się instytucjom odpowiedzialnym za przebieg wyborów samorządowych.
Jak informują brytyjskie media, nawet 2 miliony naszych rodaków może wrócić do kraju, by skorzystać z prawa wyborczego w drugiej turze wyborów. – Za nic nie chcę przepuścić tej beki – mówi "Guardianowi" Tomek, który specjalnie na tę okazję zawiesił procedurę zmiany obywatelstwa.
Inni rozmówcy wśród motywacji wymieniają chęć udziału w "tworzeniu historii", "konieczność zobaczenia tego na własne oczy" czy "pomoc w realizacji ideałów anarchizmu".
Choć to świetna wiadomość dla walczącej z niską frekwencją polskiej demokracji, brytyjski rząd obawia się, że części wyjeżdżających znowu się w Polsce spodoba.
– Niech "dla beki" zostanie w kraju co drugi – miał powiedzieć David Cameron na specjalnie zwołanym posiedzeniu rządu. – A będziemy tu mieli taką recesję, że nawet leśne dziadki nam nie pomogą.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.