
Reklama.
Ojciec Tadeusz Rydzyk wywołał niemałe zamieszanie deklarując w Sejmie, że jego jako katolika prawo nie obowiązuje. W rozmowie z ASZdziennikiem, wyjaśnia o co mu chodzi.
– Ograniczenia i limity nie obowiązują mnie. Chcę prawa, to mam, a jak nie, to nie mam i już – wyjaśnia.
Jego zdaniem katolik nie może poddawać się dyktatowi rzekomo neutralnego światopoglądowo państwa.
– Jeśli idziesz ulicą i lewacka propaganda zachodzi ci drogę, odpowiadasz: gdzie mi zachodzisz i ona znika, bo katolik ma moc, a propaganda nie i tak jest dobrze – mówi szef TV Trwam i Radia Maryja, zapewniając, że nie ugnie się pod presją legalizmu.
– W religii już tak jest, że robisz co chcesz i nikt cię nie zmusi do tego, czego nie chcesz. I to bez rachunku – przekonuje redemptorysta. – Rachunek co prawda jest, ale to dopiero jak umrzesz i od gościa, który cię lubi, więc i tak jest fajnie, bo to nie teraz.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.