Paraliż w TV Republika. Prawicowi publicyści nie mogą zdecydować, jak doprowadzić telewizję do upadku
ASZdziennik
12 października 2014, 15:24·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 12 października 2014, 15:24
Jak się okazuje odejście Bronisława Wildsteina to najmniejszy z problemów TV Republika.
Reklama.
Według informacji ASZdziennika, prawicowa telewizja znalazła się w paraliżu, spowodowanym targającymi stację sprzecznymi koncepcjami co do przyszłości nadawcy.
– Publicyści i redaktorzy nie są w stanie wypracować jednej strategii doprowadzenia TV Republiki do upadku – mówi nasz informator.
Redakcyjni "jastrzębie" naciskają na zwiększenie obecności na antenie dziennikarzy "Gazety Polskiej", "gołębie" stawiają raczej na środowisko "Do Rzeczy".
– Z Ziemkiewiczem i całym tym towarzystwem moglibyśmy wegetować bez celu, a taki Tomasz Sakiewicz gwarantuje mocniejszy zjazd i szybsze zamknięcie deficytowego przecież biznesu - twierdzi nasz informator.
Niewykluczone, że walczące frakcje pogodzi nowy szef stacji Tomasz Terlikowski. – Na pierwszym kolegium dał do zrozumienia, że widziałby na antenie więcej prawicowych blogerów.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.