Reklama.
Szczególnym patriotyzmem lokalnym wykazali się ostatnio kierowcy, którzy łaskawie pozwolili wyremontować ulicę Jana Kazimierza na warszawskich Odolanach. Wokół samochodów, które tam zaparkowali. W nocy, na zakazie.
Niektórzy krótkowzroczni komentatorzy podnoszą larum z powodu kilkumetrowych dziur w nowym asfalcie. Niech się cieszą, że dzięki szczodremu gestowi kierowców w ogóle położono jakiś asfalt. Mogli przecież zaparkować na środku ulicy.
Część pospólstwa burzy się, iż powinno się odholować nieprawidłowo zaparkowane pojazdy. Zarząd Dróg Miejskich ponoć nawet skierował taką prośbę do policji. Ta jednak nie ważyła się podnieść ręki na stołeczną arystokrację.
Jak podaje TVN 24, dziury w nawierzchni mają zostać załatane w przyszły weekend.
To jest ASZdziennik, ale drogowcy naprawdę zostawili w asfalcie miejsca dla idiotów.