
Reklama.
Jeżeli nie wiecie o co chodzi w instapoezji, to pomożemy wam instacytatem.
A oto i nasza pierwsza, nieśmiała próba instarecenzji.
Słów mi zabrakło.
Jak tobie, gdy powiedziałem ci
że zapłaciłem 39,90 zł.
A "Vouge'a" kupić nie chciałem.
Jak tobie, gdy powiedziałem ci
że zapłaciłem 39,90 zł.
A "Vouge'a" kupić nie chciałem.
Albo mogłem też głęboko, melodramatycznie
zapuścić palce po 10 zeta,
dorzucić, i wziać całą trylogię o Szackim.
zapuścić palce po 10 zeta,
dorzucić, i wziać całą trylogię o Szackim.
Instapoezja jest skarpetką
zgubioną w praniu.
Chłopcem, co w parku szuka kasztanów,
a przecież jest luty.
I drzewa iglaste.
zgubioną w praniu.
Chłopcem, co w parku szuka kasztanów,
a przecież jest luty.
I drzewa iglaste.
Na 49 stronie jest coś po francusku.
Wrzuciłem to do Google Translatora.
Po estońsku to będzie
"nii väike asi, mida hoolitseda."
Nie ma za co.
Wrzuciłem to do Google Translatora.
Po estońsku to będzie
"nii väike asi, mida hoolitseda."
Nie ma za co.
Stronice przewracam z przyzwyczajenia.
Jakoby nieomal.
Szeleszcząca kartka rży jak kuna.
Przepraszam, czy mogę już tę książkę schować?
Rachunki mam do popłacenia,
Cyfrowy Polsat grozi mi karą za zwłokę.
Jakoby nieomal.
Szeleszcząca kartka rży jak kuna.
Przepraszam, czy mogę już tę książkę schować?
Rachunki mam do popłacenia,
Cyfrowy Polsat grozi mi karą za zwłokę.
Po węgiersku to zdanie z 49-ej to:
"olyan apró dolog, hogy vigyázzon".
"olyan apró dolog, hogy vigyázzon".
A teraz będzie dzika zwrotka z kilkoma ładnymi słowami.
Bo nauczyłem się, że tak trzeba w instapoezji.
Szkatułka, brzask, bergamotka, kolęda, czereśnie,
rozgwieżdżenie, konwalia.
Bo nauczyłem się, że tak trzeba w instapoezji.
Szkatułka, brzask, bergamotka, kolęda, czereśnie,
rozgwieżdżenie, konwalia.
I pies, który musi wyjsć na spacer.
To nie metafora. Się zsika i będzie.
Pożegnanie słodkie jak lukrecja nurzana w Nutelli.
Idę więc, będę za 10 minut jak się wybiega.
Podobno wszystko jest poezja.
Ale bez przesady.
To nie metafora. Się zsika i będzie.
Pożegnanie słodkie jak lukrecja nurzana w Nutelli.
Idę więc, będę za 10 minut jak się wybiega.
Podobno wszystko jest poezja.
Ale bez przesady.
Jeżeli nic z niej nie wynika, to znaczy, że nam się udało.
To jest ASZdziennik. Instapoezja nie została zmyślona.