Narodowa Wyprawa Hejterów na Nanga Parbat. Chcą sprawdzić w praktyce mądrości ze swoich wpisów
ASZdziennik
30 stycznia 2018, 14:00·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 30 stycznia 2018, 14:00
Ostatnie dni obrodziły w Polsce tysiącami zaocznych ekspertów od himalaizmu zimowego, których interdyscyplinarna wiedza na temat ludzkiej psychiki, wydolności czy pilotażu helikoptera na wysokościach powyżej 5 tys. metrów już wkrótce znajdzie praktyczne zastosowanie. Jak dowiaduje się ASZdziennik, jeszcze w tym roku w ramach Programu Hejterskiego Himalaizmu Zimowego grupa największych śmiałków podejmie próbę pierwszego zimowego wejścia na Nanga Parbat w stylu opartym na mądrościach z własnych wpisów na Facebooku.
Reklama.
– Jeszcze w 2018 roku podejmiemy udaną próbę zimowego wejścia na Nanga Parbat w pionierskim stylu facebookowo-twitterowym. Jest tylko tysiąc miejsc, więc nie zwlekajcie ze zgłoszeniami – oznajmił na Grupie ZnamHimalajeBoOglądałemEverest Mateusz z Ostrołęki zbierając 8611 lajków.
Nowatorska metoda wspinaczki to dzieło kilkudziesięciu tysięcy ludzi, którzy w miniony weekend nie tylko od zera zdobyli całą dostępną wiedzę, ale też dokonali rewizji dogmatów światowego himalaizmu.
– Marek z Leszna kilkoma memami zaorał założenia wyprawy Wielickiego/Cichego z 1980 roku na Mount Everest, Kasia z Łodzi w jednym tweecie znalazła oczywiste błędy w ataku szczytowym Hajzera i Kukuczki na Annapurnę w 1987 roku, a Janek z Wałcza obejrzał kilka filmików na YouTubie i nauczył się pilotażu powyżej 6 tys. metrów – wylicza nam kierownik wyprawy i współtwórca stylu facebookowo-twitterowego.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, choć zgłoszenia są otwarte dla wszystkich, selekcję przejdą tylko najlepsi.
– To nie wejście na Kanczendzongę zimą, tu potrzeba najtwardszych z twardych, którzy po Nandze od razu wejdą na K2, przecież to rzut beretem – mówi nasz rozmówca.
Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, chętni na Narodową Wyprawę Hejterów będą musieli nie tylko pochwalić się udokumentowanym w mediach społecznościowych zimowym zdobyciem Morskiego Oka w klapkach lub bryczką.
Przepustką do elity elit będzie bowiem dopiero wygrana awantura o helikopter z TOPR-em.
To jest ASZdziennik, ale niektórym naprawdę potrzeba tej wyprawy.