Reklama.
W korytarzach na Woronicza humaniści mówią, że szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli dzieli się ją z Jarosławem Kaczyńskim. Umysły ścisłe dodają zaś, że uśmiech to tylko biologiczny odruch i grymas Danuty Holeckiej powstający przez napięcie mięśni po obu stronach jej ust, zwykle po nawiązaniu kontaktu wzrokowego z szefem PiS.
My wierzmy jednak, że jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów. Gdy rozmowę Danuty Holeckiej z Jarosławem Kaczyńskim oczyściliśmy ze zbędnych fragmentow, na ekranie zostało tylko to, co najważniejsze. I nagle okazało się, że że kochać to nie znaczy zawsze to samo.
To jest ASZdziennik, ale DH+JK=WNM.