
Reklama.
Kiedy docierałem na Krakowskie Przedmieście przed godz. 20 i zobaczyłem przewalający się tłum, zauważyłem coś niesamowitego. Hipsterstwo, rodziny z dziećmi, cykliści, ludzie na wózkach, celebryci, starsze panie, laski palące na boku fajki "bo nie mogę palić i iść", ludzi kupujących świeczki u Niemca w Rossmannie, żeby iść na demonstrację z polskimi flagami.
Aż tu nagle stało się coś dziwnego. W tłumie pojawiła się dziwna grupa, jak z innego świata, goście w garniturach i panie w garsonkach, jak z jakiejś partyjnej parady poparcia dla Donalda Tuska. A potem z głośników ogłosili, że są organizatorami tego wydarzenia. Platforma Obywatelska. Taa.
Tymczasem, nieważne jak bardzo zapiewajło będzie krzyczał "zjednoczona opozycja", nieważne jak bardzo będziecie skandowali "precz z komuną", nieważne jak bardzo będziecie cisnąć PiS nocami w Sejmie (propsy, innej opozycji tam dziś nie ma), jesteście na tym eventach jedynie gośćmi. Gośćmi Partii Wkurw.
Partii, która ma dość:
Bycia traktowanym jak banda kretynów, którzy liczą się tylko w czasie kampanii wyborczych,
Bycia rządzonym przez bohaterów memów z Kwejka,
Mieszania z błotem ludzi o innych poglądach,
Nadzoru nad lasami gościa, który mimo że wygląda jak Groot ze Strażników Galaktyki, nienawidzi drzew jak psów,
Kupczenia waginami z ludźmi, którzy nigdy żadnej nie widzieli,
Puszczania na demokratycznych demonstracjach tylko przebojów Radia Pogoda,
Wiary niektórych partii, że za program wystarczy precz z komuną i nowe zęby,
Wynajmowania botów, żeby lajkowały na Twitterze tweety Samueli Pereirów tego świata,
Publicznego szczytowania nad wpisami Magdy Ogórek,
Codziennego krwawienia oczu z powodu pasków z TVP Info,
Nazywania 20-latków, #!$!#%!#%, DWUDZIESTOLATKÓW, ubekami,
Partii, które nie mają odwagi powiedzieć "spieprzyliśmy, to także przez nas Kaczor doszedł do władzy",
Oglądania tłuków, które dostały ministerialne stanowiska tylko za to, że inni byli jeszcze większymi tłukami,
Oglądania tłuków, które dostały pracę w TVP tylko za to, że inni byli jeszcze większymi tłukami,
Powtarzania razy miliard żartów o drabince Kaczora,
Oglądania dzień w dzień jak cała machina państwa działa, żeby tylko jeden człowiek nie strzelił focha,
Oskarżeń o bycie symetrystami/zdradzieckimi mordami,
Usypiania przez orędzia kobiety, która nawet sama nie wierzy, że jest premierem,
Opozycji, która do tej pory nie powiedziała, jaki ma pomysł na "po PiSie",
Prezydenta, który jest pierwszy do rozmów z Ruchadłem Leśnym, ale gdy jest potrzebny, zmywa się na Hel i udaje, że go nie ma,
Wezwań, żeby dorosnąć i dokonać dorosłego wyboru między Platformą a Nowoczesną,
Dobrych wujków, którzy zaraz przyjdą i powiedzą "no, dobrze, dzieci, ale zaproponujcie coś pozytywnego",
Jakby sam "wkurw" nie był w demokracji czymś pozytywnym.
Dzięki za inspirację dla: Leszek Jażdżewski / Liberte, Krzysztof Stanowski/Weszlo.com, Jakub Szymczuk/Gość Niedzielny, Jan Śpiewak, Tomasz Skory/RMF, Anna Dryjańska/naTemat/ASZdziennik, Bartosz Brzyski/Klub Jagielloński, Galopujący Major, Rafał Matyja, Stanisław Skarżyński/Wyborcza, Katarzyna Wężyk/Wyborcza i inni niezależnie myślący ludzie.
To nie jest ASZdziennik. To mój prywatny pogląd. Rafał Madajczak.