Wielu dziennikarzy, ale też internautów lubi porównywać to, co się dzieje teraz, do dni stanu wojennego. Jest w tym dużo przesady. Poza jednym. Premierzy rządów wygłaszają takie same przemówienia. Słuchając wystąpienia Beaty Szydło z 17 grudnia nie mogliśmy opędzić się od wrażenia, że skądś to znamy. Teraz już wiadomo.
REKLAMA








