– Szef MON zlecił sztabowi generalnemu uwzględnienie w doktrynie obronnej skrytobójczego ataku ze strony ponad 1000 obecnych w Polsce drogerii Rossmann – dowiaduje się ASZdziennik.
– To reakcja na coraz bardziej agresywne poczynania Niemców w Polsce – mówi nasze źródło w resorcie. – Nie ma tygodnia, żeby nie mnożyły się ataki na polskość, naszą kulturę, 500+.
Nowa doktryna ma już brać pod uwagę to zagrożenie. Według naszych informacji, MON zasugerował poddanie drogerii inwigilacji przez kontrwywiad wojskowy. Mówi się też o testach tajemniczego klienta czy czystej dywersji, czyli zamiany produktów niemieckich na polskie.
To oczywiście nie koniec. Bo wojsko podchodzi do sprawy bardzo poważnie.
– Do końca roku na poligonie w Drawsku odbędą się z udziałem 30 tys. żołnierzy manewry polegające na odparciu desantu gazetek Rossmanna – ujawnia nasz informator dodając, że MON nie zamierza lukrować rzeczywistości.
– Atak gazetkami odeprze byle dywizja. Ale na prośbę samego ministra manewry uwzględnią też najczarniejszy scenariusz, czyli otwarcie drugiego frontu przez Lidla.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.