Dramat rysownika. Myślał, że jest oryginalny, a przez te wszystkie lata po prostu rysował Pazdana
ASZdziennik
20 czerwca 2016, 15:20·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 20 czerwca 2016, 15:20
Sztuka może być dla artysty całym życiem, ale czasami to życie staje się sztuką. Bez wiedzy artysty.
Reklama.
- Dramat znanego rysownika Andrzeja Milewskiego. Twórca marki Andrzej Rysuje od 7 lat kroczył przez życie w nimbie oryginalności, teraz okazało się, że przez te wszystkie lata rysował Michała Pazdana - dowiaduje się ASZdziennik.
Rzeczywiście, podobieństwo bohaterów Milewskiego do obrońcy Legii jest uderzające.
Co gorsza, postać Pazdana pojawia się w setkach rysunków, które zdefiniowały styl Andrzeja Rysuje, a po latach okazały się tylko rysowanym "fotostory" gwiazdy reprezentacji.
Sam rysownik już dowiedział się o sprawie i choć nie zamierza zrezygnować ze swojego najsłynniejszego bohatera, chce rzecz zalegalizować.
- Będę musiał zapytać pana Pazdana, czy zgadza się na publikację jego wizerunku w każdym rysunku - mówi w rozmowie z ASZdziennikiem.
Opcja zerowa, czyli rezygnacja ze słynnej łysej głowy, nie wchodzi jednak w grę. Oznaczałaby kłopoty także przy innych bohaterach Milewskiego.
Którzy są też podobni do Pazdana, ale z czasów gdy ten miał jeszcze włosy.
To jest ASZdziennik, ale podobieństwo Michała Pazdana do jednego z bohaterów Andrzeja Milewskiego nie zostało zmyślone;) (r)