Rząd utworzy w Białowieży rezerwat lewactwa. "Niech tam się rządzą, a do Polski się nie wtrącają"
ASZdziennik
28 kwietnia 2016, 11:45·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 28 kwietnia 2016, 11:45
Piękny ukłon rządu w stronę osób, które nie mogą odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Reklama.
– W końcu doszliśmy do porozumienia z ekologami broniącymi Białowieży – oznajmił na konferencji prasowej minister rolnictwa, Jan Szyszko. – Puszcza nie będzie wycięta, ale w jej miejsce sprowadzimy lewactwo z całej Polski, aby w niej zamieszkało.
Szefowa KPRM, Beata Kempa, nazywa wprost pomysł "genialnym w swojej prostocie".
– Rząd wszystkich Polaków chce zadbać również o interes osób, które nie potrafią odnaleźć się w Nowej Polsce – komentuje nowy pomysł rządu Beata Kempa, szefowa KPRM. – W rezerwacie, w którym zamieszkają lewacy będzie można jeść świeże warzywa, jeździć Veturilo, grać w kasynie, a także nie płacić opłaty audiowizualnej. Zostawiamy ich samych sobie, byleby nie wtrącali się w sprawy kraju – dodaje.
Jak się dowiadujemy, tłumy ludzi z całej Polski zaczęły już wędrować do Ziemi Obiecanej.
– Przenieśliśmy już wszystkie modne kawiarnie z placu Zbawiciela, Mordor, obwodnicę, Pendolino, uniwersytety, szpitale, drugą linię metra i oraz mosty: Łazienkowski i Północny – mówi nam prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz–Waltz.
Z szacunków GUS wynika, że w rezerwacie może zamieszkać około 27 mln osób.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty są jeszcze zmyślone. (b)