
Reklama.
– Najpierw w 2013 roku na znak solidarności z Ukrainą dodałem flagę tego państwa do swojego profilu – opowiada Internauta. – Potem dodałem tęczową flagę w związku z zalegalizowaniem związków jednopłciowych w USA, a potem już straciłem rachubę – dodaje.
Zamęt jest tak wielki, że nasz rozmówca nie jest nawet pewien, czy dodał już flagę Francji. I nic nie zapowiada rozwiązania tego kolorystycznego węzła zaangażowania.
– Chętnie bym się dowiedział, które akcje popieram, z drugiej boję się pousuwać jakiekolwiek filtry. Kto mi zagwarantuje, że podczas sprawdzania na przykład delfiny w Amazonii nie będą potrzebować mojej pomocy? – mówi załamany.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.