Dr Łukasz Grabarczyk jest neurochirurgiem, który, jak mało kto, zna się na mózgach i z pewnością potrafi wyjaśnić zależność między liczbą zbingowanych odcinków a zbliżającym się deadline’em,
O zajściu dowiadujemy się z podcastu bloga „Crazy Nauka”. Całej rozmowy można posłuchać tutaj:
Historia wydarzyła się w klinice, do której trafiają pacjenci znajdujący się w stanie minimalnej świadomości. To właśnie tam przebywała kobieta, której stan nie rokował najlepiej – przez długi czas nie udawało się uzyskać efektów leczenia.
Po pół roku terapii pracownicy kliniki usłyszeli jej śmiech. To była reakcja dopiero co wybudzonej kobiety na skecze Kabaretu Hrabi. Okazały się tak śmieszne, że nie oparła mu się nawet kobieta w stanie minimalnej świadomości.
- Myślę, że artystom zrobi się miło, kiedy usłyszą, że ta pacjentka się obudziła, oglądając ich skecz w telewizji! Kiedy to zauważyliśmy, rozpoczęliśmy terapię, która przyniosła dobre efekty i ta osoba szybko do nas wróciła - opowiada dr Grabarczyk. To wspaniała wiadomość, choć na dłuższą metę włączenie oglądania kabaretów do leczenia wydaje się ryzykowne.
Bo w wielu innych przypadkach pacjenci mogliby umrzeć z żenady.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.