
Reklama.
- Jestem ciekaw, czy kontrolerzy ruchu drogowego, tak zwane kanary, oglądali ten konkurs - zapytał Jakimowicz. - Czy za to że dostaliśmy od Ukrainy zero punktów za nasz występ, a my im daliśmy dwanaście, będą bardziej ich karać, czy mniej?
Były aktor odniósł się tym samym do słów współprowadzącej Agnieszki Oszczyk. Prezenterka wspominała wcześniej, że nie wszystkie osoby z Ukrainy wiedziały o wycofaniu od maja darmowych przejazdów komunikacją miejską w Trójmieście.
Wiadomo od dawna, że w pomaganiu innym chodzi głównie o to, by później dostawać za to różne gratyfikacje - jak na przykład punkty na Eurowizji. A przynajmniej tak to widzi Jarosław Jakimowicz, którego ataki nienawiści paradoksalnie niosą też czasem coś dobrego - wbrew woli samego Jakimowicza (o czym pisaliśmy TUTAJ).
Można mieć tylko nadzieję, że tym razem będzie podobnie, a kanary potraktują należycie słowa samego Jakimowicza: jak kolejny bełkot przebrzmiałego celebryty z TVP Info.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.