PILNE: Kolejka po bilety na spotkanie z Olgą Tokarczuk jest dłuższa od "Ksiąg Jakubowych"
ASZdziennik
17 października 2019, 12:19·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 17 października 2019, 12:19
A mówili, że w naturze nie istnieje nic dłuższego niż "Księgi Jakubowe" Olgi Tokarczuk. Ten popularny mit pokutujący wśród księgarzy obalili czytelnicy z Wrocławia. Wystarczyło, że ustawili się w kolejce po bilety na spotkanie z Olgą Tokarczuk.
Reklama.
Kiedy organizatorzy Bruno Schulz Festiwalu z Wrocławia planowali na najbliższą niedzielę dyskusję z Olgą Tokarczuk, nie wiedzieli jeszcze, że będzie to zarazem spotkanie z noblistką.
Nie przewidzieli też, że po ogłoszeniu werdyktu Komisji Noblowskiej będzie trzeba znaleźć większą salę.
I wreszcie nie przypuszczali, że jeszcze przed spotkaniem czytelnicy stworzą coś wybitnego i dłuższego od "Ksiąg Jakubowych". I to pół godziny przed otwarciem kas biletowych.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, o długości kolejki na spotkanie wie już sama pisarka i noblistka.
Plotki o tym, jakoby z tego powodu rozłożyła spotkanie na kilkadziesiąt długich jesiennych wieczorów z kubkiem herbaty i pod kocem, nie są jeszcze potwierdzone.
To jest ASZdziennik, ale kolejka po bilety na spotkanie z Olgą Tokarczuk nie jest zmyślona.